środa, 28 października 2015

SKAZANI NA BÓL - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Aleks i Amelia pochodzą z dwóch kompletnie odmiennych światów. On ma dwadzieścia lat i jest skinheadem, członkiem bractwa, posiadającym swoje ideały oraz poglądy. Nie straszne mu burdy, bijatyki i pogrom wszystkich, których nie można zakwalifikować do rasy „białej”.
(…) miałem swoje towarzystwo, gdzie mogłem być sobą, gdzie wszyscy wyglądaliśmy podobnie i nie wzbudzaliśmy sensacji swoimi ogolonymi głowami, glanami z białymi belami, flyersami i czerwonymi szelkami. Tak, byłem skinem NS, czyli narodowym socjalistą, i byłem z tego kurewsko dumny. To była moja rodzina, bo moja własna nie zasługiwała na to miano.
Amelia to osiemnastoletnia licealistka z dobrego domu, która próbuje uporać się z pewnym tragicznym wydarzeniem z przeszłości. Po szkole udziela dzieciom lekcji gry na gitarze.
Aleks i Amelia poznają się już w przedszkolu, kiedy to chłopiec staje się wybawcą dręczonej dziewczynki. Kilkanaście lat późnie ich drogi ponownie się przecinają i ponownie Aleks ratuje osaczoną przez Cyganów Amelię. Od tej chwili ich życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Uczucie przychodzi nagle i wybucha z ogromną siłą. Bohaterowie łakną kontaktu ze sobą, okłamują rodziców, wyczekują wspólnych spotkań i pragną być razem, mimo, że posiadają odmienne poglądy i nie potrafią porozumieć się w kilku kwestiach.

Aleks jest szczery wobec dziewczyny. Od razu przedstawia jej swój światopogląd i pokazuje, jak bardzo jest zżyty z grupą, do której należy. Ona ukrywa przed nim własne pochodzenie, ponieważ wie, że kiedy tylko wyjawi prawdę, zostanie natychmiast odtrącona i utraci na zawsze miłość swojego życia. Czy związek tej dwójki ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie? Co zrobi Aleks, gdy odkryje sekret Amelii? Kto kogo skarze na ból? Zapraszam Was do lektury i obiecuję, że naprawdę warto przeczytać tę książkę.
Dlaczego warto?
Podam Wam kilka powodów
J
1. „Skazani na ból” to doskonały przykład tego, że polska powieść New Adult niczym nie odbiega od zagranicznych pozycji z tego gatunku, a jeśli mam być szczerą, to uważam, że od wielu z nich jest dużo lepsza.
2. „Skazani na ból” to książka o miłości ponad podziałami, która nie tylko wyciśnie łzy z Waszych oczu, zmiażdży serce i rozstroi emocjonalnie, ale przede wszystkim skłoni do przemyśleń i do spojrzenia na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy.
3. „Skazani na ból” to książka przemyślana od początku do końca, do której autorka świetnie się przygotowała. Wnikliwie zbadała środowisko skinheadów, o czym świadczą zamieszczone na końcu ankiety,  i w znakomity sposób przedstawiła czytelnikom ich  styl, poglądy oraz zwyczaje.
4. Bohaterowie powieści „Skazani na ból” są doskonale wykreowani. Zarówno Aleks i Amelia mają swoje wady i zalety. Są tak realni, że podczas lektury wydaje nam się, że czytamy opowieść o osobach żyjących gdzieś blisko nas. Ta dwójka młodych ludzi boryka się z problemami, którym często muszą stawiać czoła ludzie wchodzący w dorosłość: poszukiwanie własnej tożsamości, chęć przynależenia do grupy i poczucia akceptacji oraz solidarności, zmaganie się z tragediami rodzinnymi, odkrycie nowych uczuć i emocji oraz zatracenie w wybuchającej niczym wulkan namiętności.
5. "Skazani na ból" to książka, od której nie będzie w stanie się oderwać. Jej olbrzymimi plusem jest dwutorowa narracja, prezentująca wydarzenia zarówno z perspektywy Aleksa jak i Amelii. Dzięki temu poznajemy lepiej bohaterów, ich emocje, poglądy, obawy i przemyślenia.
A w tym wszystkim paradoksalne było to, że jednak potrafiłem kochać. To było dla mnie niepojęte. Jak gnojek nienauczony miłości mógł pokochać tak mocno? Tak prawdziwie? I już na zawsze? Bo tego, że moja miłość do Amelii będzie trwała wiecznie, byłem więcej niż pewien. Moje uczucie do tej dziewczyny było tak stałe i mocne, jak ból, który przeżywałem każdego pieprzonego dnia i każdej cholernej nocy przez ostatnie dwadzieścia lat mojego życia.
 

niedziela, 18 października 2015

KOCHAJĄC PANA DANIELSA - Brittainy C. Cherry


Dziewiętnastoletnia Ashlyn nieudolnie próbuje poskładać swoje życie po śmierci Gabby - siostry bliźniaczki i najlepszej przyjaciółki w jednym. Chcąc zacząć wszystko od nowa, wyprowadza się z domu matki i przenosi z Chicago do Wisconsin, do ojca, który przez wiele lat nie interesował się za bardzo córkami i zdążył już założyć nową rodzinę. Dziewczyna stara się jakoś zaadaptować w nowym domu i zbudować pozytywne relacje z jego mieszkańcami.
Podczas podróży do Wisconsin przypadkowo poznaje
 Daniela Danielsa, który niemal natychmiast oczarowuje ją swoimi hipnotyzującym spojrzeniem, inteligencją i doskonałą znajomością Szekspira. Tyle wystarcza, aby dziewczyna bez zastanowienia przyjęła zaproszenie na koncert chłopaka. Nie wie, że on również doświadczył wielu rodzinnych tragedii (zabójstwo matki, śmierć ojca, aresztowanie brata). Po kilku spotkaniach i rozmowach dwójka samotnych, zagubionych we własnych wspomnieniach, cierpieniu i żałobie ludzi, odkrywa, że może się wzajemnie uratować. Zbliżają ich wspólne pasje: zamiłowanie do literatury i muzyki. Szybko rodzi się między nimi uczucie, dające nadzieję na lepsze jutro. Równie szybko odkrywają, że nie mogą być razem - on jest nauczycielem, ona jego uczennicą.

Nie był tym przystojniakiem, który swoim lirycznym wokalem kilka dni temu obudził moją duszę. Nie był człowiekiem, który mnie rozśmieszał i pozwolił się wypłakać. Nie był tym, kto przypominał mi, że nadal żyję, kiedy jego usta triumfalnie odnalazły moje.
Nie, nie był już Danielem.
Teraz był panem Danielsem.

Wątek zakazanej miłości między nauczycielem a uczennicą jest dość modny i pojawił się już wielu książkach. Kompletnie mi to nie przeszkadzało. Podczas lektury ani razu nie poczułam, że czytam kolejny raz to samo i mam przed oczami powielony schemat. Historia opowiedziana w tej książce porywa niemal natychmiast. Tak mocno wiąże nas z bohaterami, że nie jesteśmy w stanie porzucić ich choćby na chwilę. Cierpimy razem z nimi, śmiejemy się z nimi i z całego serca życzmy im wszystkiego, co najlepsze.

Jesteś powodem, dla którego warto wierzyć w jutro. Jesteś głosem, który płoszy cienie. Jesteś miłością, dzięki której oddycham.

To zaskakujące, jak doskonale przemyślana jest ta pozycja. Autorka dopracowała do perfekcji nie tylko sylwetki głównych bohaterów, ale również postacie drugoplanowe. Mamy tutaj rodziców, którzy mimo ogromnej miłości do swoich dzieci, popełniają błędy wychowawcze. Mamy nastolatków, próbujących poznać samych siebie i ukrywających przed bliskimi swoją orientację seksualną. Mamy człowieka uzależnionego, którego własny brat wpakował za kratki. Mamy Gabby - zmarłą siostrę Ashlyn, którą poznajemy z opowieści bohaterki. Gabby wiedząc, że nie wygra z białaczką, zostawia po sobie często zabawne, innym razem wyciskające łzy z oczy listy. 
Gwarantuje, że wszystkie historie splatające się w tej książce sprawią, że bicie Waszego serca będzie zdecydowanie za szybkie lub niebezpiecznie zwolni. Dostarczą Wam prawdziwych i niezapomnianych emocji, ogromnych wzruszeń, a także skłonią do pewnych przemyśleń.

Jeszcze tak na zakończenie muszę napisać, że słowo "miłość" w tej książce powinno być pisane wielkimi literami. Tak wiele tu uczuć, często bolesnych, ale jakże prawdziwych. Kochają rodzice, kochają dzieci, kochają przyjaciele, kocha rodzeństwo, kocha dziewczyna i kocha "chłopczyznopak". Wszyscy gotowi są poświęcić wiele dla bliskich, ale niestety, jak to w prawdziwym życiu, nie zawsze jesteśmy w stanie kogoś uratować lub ochronić przed złem. Kto kogo uratuje, a komu się nie uda? Dowiecie się, gdy przeczytacie powieść "Kochając pana Danielsa".



 

 

 
 

 

niedziela, 11 października 2015

COLLIDE / PULSE - Gail McHugh


Próbując pozbierać się po śmierci matki, Emily Cooper przeprowadza się ze swoich chłopakiem Dillonem do Nowego Jorku. Chłopak od dawna stanowi dla niej oparcie w trudnych chwilach i Emily wierzy, że to on jest tym jedynym mężczyzną na całe życie. W wielkim mieście poznaje czarującego i obłędnie przystojnego Gavina Blake'a, któremu już podczas pierwszego spotkanie udaje się rozpalić zmysły dziewczyny. Od tej chwili bohaterka jest rozdarta między lojalnością do obecnego partnera, a namiętnością do seksownego podrywacza.
Obaj mężczyźni ukrywają swoją prawdziwą naturę. Pod maską "łamacza damskich serc" Gavin skrywa romantyczną, pełną czułości i oddania duszę. Dillon natomiast coraz częściej pokazuje swoje mroczne oblicze. Emily wie jedno - musi wybrać, ale czy podejmie właściwą decyzję?

Jej myśli błądziły niebezpiecznie w stronę Blake’a. Usiłowała z tym walczyć, przypominając sobie, że kocha Dillona, ale Galvin przenikał do jej marzeń jak podstępny pasożyt. Jego magnetyczna osobowość sprawiała, że gdy był blisko niej, powietrze gęstniało.

Historia jakich wiele, oparta na schemacie trójkąta miłosnego. Nie wydarza się w niej nic spektakularnego, nie ma zwrotów akcji, które wbiją nas w fotel, nie wylejemy również morza łez podczas lektury, ponieważ nie o to tutaj chodzi. Mamy romans i to romans z gatunku tych, które czytamy z wypiekamy na twarzy. Strona za stroną pędzimy by przekonać się, jak potoczą się losy trójki bohaterów. Nie ma tutaj miejsca na przemyślenia, marzenia i westchnienia. Tu trzeba działać, podejmować decyzje i wybrać. No właśnie... Tylko, którego z adoratorów wybierze Emily i jak poradzi sobie z bólem rozstania? 

Brawa dla autorki za kreację wyrazistych, barwnych i skrajnie różnych bohaterów:
* obsesyjnie zazdrosny chłopak, zaborczy miłośnik kontroli, wielokrotnie mijający się prawdą, ale również świetny manipulator, który wie, jak przekonać kobietę do swoich racji i do swojej wersji wydarzeń - Dillon
* potrafiący kochać i wielbić kobietę mężczyzna, z pozoru obłędnie seksowny playboy, który jednak posiada zasady i nie przekracza pewnych granic, biznesmen i twardziel, pragnący miłości i dzieci, które będzie woził zielonym minivanem - Gavin
* rozdarta uczuciowo, niepotrafiąca wyplątać się z toksycznego związku dziewczyna, pozwalająca sobą pomiatać, zbyt ufna ofiara własnych uczuć i wiary w mężczyznę, który nie jest jej wart - Emily
Prawdziwa mieszanka wybuchowa, prawda?

Autorka bardzo sprytnie wplotła do powieści wątek manipulacji w związku, a także zaślepienia i ufności, które mogą prowadzić do zguby. Historia toksycznego związku głównej bohaterki, jej łatwowierność i uleganie zaborczemu mężczyźnie powinna być przestrogą dla wielu kobiet. Wszystko zawsze zaczyna się niewinnie od ledwie zauważalnych gestów, a może skończyć się naprawdę tragicznie.

"Collide" i "Pulse" to prawdziwy rarytas dla miłośników romansów, skomplikowanych związków i trójkątów miłosnych. Mamy tu bogatych przystojniaków, którzy potrafią walczyć o kobietę jak rozwścieczone drapieżniki, rozdartą uczuciowo dziewczynę, trudne decyzje, które trzeba szybko podjąć, buzujące emocje i szalejące pożądanie. Czego trzeba więcej? Mnie wystarczyło, abym "połknęła" obie książki w jedno popołudnie i wieczór. 

Dziękuję  własnej intuicji, która podpowiedziała mi, żeby wstrzymać się z lekturą książki "Collide" do momentu, w którym nie dołączy do niej "Pulse". Ależ bym cierpiała, gdybym po przeczytaniu pierwszej pozycji musiała czekać kilka tygodni na kontynuację tej historii. Gwarantuje, że w drugiej części autorka serwuje nam również sporą dawkę emocji, ognistą namiętność i zawirowania uczuciowe, z którymi będą musieli uporać się bohaterowie.


wtorek, 6 października 2015

WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘŁA - Barbara Freethy


Tragiczna śmierć młodej, pięknej i pełnej życia studentki Emily Parish rozdziela losy jej trzech przyjaciółek: Natalie, Madison i Laury. Mimo, że wydarzenie to uznano za wypadek, żadna z dziewczyn nie uwolniła się od poczucia winy i straty. Czas nie uleczył ran, ale sprawił, że nabrały dystansu oraz odizolowały się od starych znajomych. Ich drogi życiowe z pewnością nigdy więcej by się nie przecięły, gdyby nie fakt, że dziesięć lat po szalonej i tragicznej w skutkach imprezie studenckiej na listach bestsellerów pojawia się książka nieznanego autora, opisująca ze szczegółami losy Wspaniałej Czwórki (tak podczas studiów nazywano przyjaciółki). Jedna z nich zostaje oskarżona o morderstwo Emily. Czy to prawda, czy jedynie fikcja literacka? Kim jest tajemniczy pisarz? Kto kłamie, a komu można ufać? Dziewczyny będą musiały po latach rozłąki zjednoczyć siły i dowiedzieć się, co naprawdę zdarzyło się w dniu śmierci Emily. Odżyją uśpione wspomnienia, demony z przeszłości powrócą, a ugaszone dawno uczucia zaczną iskrzyć na nowo. 

"Wszystko czego pragnę" to historia, którą czyta się nieprzerwanie od deski do deski, próbując razem z bohaterami ustalić, czy naprawdę doszło do zabójstwa, a jeśli tak, to kto zabił. W całość zagadkowej fabuły wplecione zostały wątki romantyczne i to nie jeden, ale aż trzy: zagrożone małżeństwo Laury, uśpione uczucie Natalie i Cole'a, które odżywa po latach, a także perypetie twardej i nietolerującej odmowy Madison. Całość czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Akcja posuwa się szybkim tempem. Fabuła książki jest starannie przemyślana, a bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Autorka pokazuje nam, jak ułożyło się ich życie dziesięć lat po śmierci Emily, ale prezentuje również, jacy byli w czasach studenckich. Dzięki temu mamy pełniejsze obrazy postaci, a także lepiej rozumiemy ich zachowania oraz podejmowane decyzje.

Ponieważ nie mogę Wam za dużo zdradzić, aby nie zepsuć przyjemności lektury, pozostaje mi jedynie polecić tę niezwykle wciągającą opowieść o przyjaźni, sekretach i kłamstwach, a także podziękować wydawnictwu BIS za możliwość jej przeczytania :)

WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘŁA na lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/263049/wszystko-czego-pragnela