sobota, 5 grudnia 2015

STALOWE SERCE - Laven Rose



Główna bohaterka tej historii, dwudziestoośmioletnia  Emilia Ligocka, ma za sobą tragiczną przeszłość. Jej rodzice zginęli w wypadku, a niewiele później ona sama została napadnięta i zgwałcona przez nieznanego sprawcę. Mimo, że dziewczyna przeszła tak wiele, to próbuje ułożyć sobie życie. Ma pracę, ma narzeczonego i oddaną przyjaciółkę Agnieszkę, na którą zawsze może liczyć. Kiedy ją poznajemy przeżywa poważne rozterki związane z przyszłym zamążpójściem. Ostatecznie postanawia przekreślić dwa lata spędzone z Anatolem, zostawia go bez pożegnania i wyjeżdża w podróż służbową do Londynu. Stamtąd ma niespodziewaną przesiadkę do Ameryki. Podczas lotu poznaje mężczyznę, który przedstawia jej się jako Kris Thomas, chociaż naprawdę ma na imię Matt, i od tego momentu jej życie wywraca się do góry nogami. Cały świat przestaje mieć dla Emilii znaczenie i liczy się tylko czarujący, przystojny i tajemniczy mężczyzna. Zakochuje się w nim bardzo szybko i to z wzajemnością. Niestety wychowany przez ekscentrycznego wujka i pałający żądzą zemsty na zabójcy swojego ojca Matt ukrywa przed Emilią istotne fakty ze swojego życia. Czy odkryte tajemnice pozwolą im przetrwać, czy może skażą ich związek na klęskę. Tego już Wam nie zdradzę, ale mogę zapewnić, że będzie bardzo ciekawie :)

Sądziłam, że miłości można się nauczyć, będąc po prostu razem, jednak kiedy poznałam Matta, moje filozofie życia uległy degradacji. Zrozumiałam, że miłość nie pyta nas o pozwolenie, sama atakuje nasz umysł, serce, a nawet ciało. Miłość to nie tylko śmiech i radość, miłość to również ból, obawa i ta fascynująca niepewność. Miłość to często i łzy, ważne jednak, aby ich sprawca scałował je z policzków i był blisko. Dla Matta wyrzekłabym się mojego dotychczasowego życia. Dla Anatola nie potrafiłam zrezygnować chociażby z pracy.


Początkowo trochę zaniepokoił mnie fakt, że uczucie między tą dwójką wybuchło tak szybko, że już po kilku dniach znajomości wyznawali sobie miłość. Bałam się, że autorka zastosuje znane z wielu książek schematy i nic mnie nie zaskoczy. Ku mojej olbrzymiej radości bardzo się pomyliłam, a z każdą stroną historia przedstawiona przez Laven Rose wciągała coraz bardziej i niejednokrotnie zadziwiała. Przyznam szczerze, że największej tajemnicy Matta nie dało się przewidzieć i za to zaskoczenie, będące jednocześnie bardzo oryginalnym pomysłem, należą się ogromne brawa dla autorki.  

Strona za stroną coraz bardziej zżywałam się z bohaterami, a ich rozterki stawały się moim rozterkami. Przyczyniła się zapewne do tego doskonała kreacja postaci pierwszoplanowych: Emilii i Matta. Inni bohaterowie powieści, m.in. przyjaciółka Emilii - Agnieszka, wuj Matta - James, Anatol oraz zakochany w Emilii wizażysta Jo są również bardzo ciekawymi, barwnymi osobowościami, które niejednokrotnie zaskakują i mają duży wpływ na rozwój wypadków. 

Mimo, że książka liczy prawie 500 stron, to jej lektura stanowi prawdziwą przyjemność. Historia jest rozbudowana, tempo akcji dynamiczne, fabuła przemyślana i dopracowana, język plastyczny i prosty w odbiorze, a zakończenie sprawia, że natychmiast chcemy wiedzieć, co będzie dalej.
Bardzo się cieszę, że autorka zadbała o to, aby poza wątkiem głównym, którym jest trudna, oparta na zaufaniu i oddaniu miłość Emilii i Matta, pojawiło się sporo interesujących wątków pobocznych, które zostały wplecione z doskonałym wyczuciem i świetnie uzupełniają całość powieści.

"Stalowe serce" jest bardzo udanym debiutem i gwarantuje fantastyczne powieści Laven Rose w przyszłości. Książka dostarcza wielu emocji: zaskakuje, wzrusza oraz trzyma w napięciu. Ja z niecierpliwością czekam na kontynuację tej historii i polecam ją wszystkim miłośniczkom literatury kobiecej, a przede wszystkim dobrych romansów z wątkiem sensacyjnym w tle.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz wydawnictwu Novae Res.


STALOWE SERCE na lubimyczytac.pl:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/257997/stalowe-serce






czwartek, 19 listopada 2015

ZBRODNIA NIEDOSKONAŁA - K. Bonda, B. Lach


Książka "Zbrodnia niedoskonała" postała dzięki współpracy Katarzyny Bondy - autorki wielu bestsellerowych powieści kryminalnych z Bogdanem Lachem - emerytowanym podinspektorem policji, który pracował w zakładach karnych oraz w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Jest jednym z najlepszych polskich profilerów. Uczestniczył w profilowaniu ponad 400 różnych przestępstw. To właśnie profilowanie oraz osoba profilera stały się tematem tej książki.

Kim jest profiler? Tym obco brzmiącym słowem, pochodzącym z języka angielskiego, określa się psychologa policyjnego, który zajmuje się tworzeniem psychologicznego portrety nieznanego sprawcy, tzw. profilu.

K. Bonda i B. Lach poszukują odpowiedzi na pytanie: "Czy istnieje zbrodnia doskonała?" Dzięki doskonale dobranym przykładom udowadniają, że nie istnieje. Są tylko nieskutecznie działające organy ścigania, popełniający błędy policjanci, prokuratorzy, a nawet sędziowie oraz źle zabezpieczone dowody. Zdaniem autorów każda, nawet najbardziej zawiła sprawa ma szansę na finał w sądzie, jeśli do jej rozwiązania zaangażuje się profilera.

Książka jest bardzo ciekawie podzielona. Początkowo mamy trochę historii i faktów o zawodzie profilera. Poznajemy zagranicznych mistrzów profilowania i dowiadujemy się, jak rozwijało się ono na gruncie polskim. Potem autorzy zaskakują nas zagadką kryminalną, którą mamy sami rozwiązać. Aby ułatwić nam stworzenie profilu zabójcy, w kolejnej części przedstawiają kilka spraw spraw, podzielonych tematycznie ze względu na motyw wiodący: motyw, seksualny, motyw zemsty, poczucie winy i krzywdy, motyw emocjonalny, motyw urojeniowy, motyw rabunkowy, sprawcy pedofilii oraz podpalacze. Jako przykłady posłużyły im największe sprawy kryminalne ostatnich lat. Na koniec mamy oczywiście rozwiązanie zagadki zabójstwa Ewy Bełdowskiej. 

Katarzyna Bonda we wstępie do książki pisze: "Zbrodnia niedoskonała" to pierwsza pozycja nienaukowa w języku polskim oparta na autentycznych sprawach. Wszystkie elementy związane ze sposobem "dojścia" do przestępcy są prawdziwe. Jednak ze względu na dobro ofiar, świadków i rodzin zamordowanych w niektórych sprawach zmieniliśmy personalia i okoliczności opisywanych zbrodni. Pozostałe - zakończone prawomocnymi wyrokami - są prawdziwe.

Autorka opisuje kryminalne zagadki rzetelnie i bez emocji. Zachowuje zawodowy dystans, ale wie, jak zaciekawić czytelnika. Udaje jej się wzbudzić nasz autentyczny podziw dla pracy profilera - człowieka, który potrafi wyciągać wnioski z często niewiele znaczących szczegółów. Książkę czyta się bardzo szybko. Jest napisana prostym i przystępnym dla każdego czytelnika językiem. Polecam w szczególności fanom kryminałów. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

wtorek, 10 listopada 2015

MILES - Milena Wiktoria Jaworska





Autorkę książki "Miles" poznałam osobiście na krakowskich Targach Książki. To bardzo sympatyczna, skromna i mądra szesnastolatka, uczennica Liceum Ogólnokształcącego im. Fryderyka Chopina w Sochaczewie. Wolne chwile spędza na czytaniu, pisaniu i recenzowaniu książek. Lubi rozmyślać o górach i słuchać muzyki. Prowadzi również Łaciatego Bloga Książkowego:
http://laciatyblogksiazkowy.blogspot.com/
Byłam bardzo, bardzo, bardzo ciekawa jej debiutu i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że aż tak bardzo mnie zaskoczy. 


Jeśli trzymasz w dłoni ten egzemplarz, to znaczy, że moje serce zostało już podzielone na części i jedna z nich trafiła właśnie do Ciebie, gdziekolwiek teraz jesteś i cokolwiek dzieje się w Twoim życiu. Mam nadzieję, że zaopiekujesz się otrzymanym kawałkiem.

Zaraz po przeczytaniu tego króciutkiego wstępu pomyślałam, że czeka mnie przygoda z książką napisaną przez bardzo wrażliwą autorkę, znacznie dojrzalszą niż wskazuje na to metryka. Czy się nie pomyliłam? O tym dalej :) Najpierw króciutko o fabule "Miles".

Millie to dziewczyna wychowana w dobrym, kochającym się domu, w którym wszystkie sprawy rodzinne kręcą się wokół politycznej kariery jej ojca. Bycie córką człowieka, który lada moment może zostać prezydentem USA nie jest łatwe i nie pozwala jej wtopić się w tłum. Często słyszy przytyki na swój temat ze strony szkolnych kolegów, którzy złośliwie nazywają ją "królową" lub "gwiazdą". W znalezieniu przyjaciół nie pomaga również fakt, że Millie z nikim się nie spotyka, nie ubiera zgodnie z najmodniejszymi trendami, a w dodatku interesuje się astronomią, co wiele osób uważa za co najmniej dziwne.
Życie nastolatki zmienia się o 180 stopni, gdy odkrywa, że w ciągu jednej nocy urosła kilkanaście centymetrów, jej włosy zaczynają lśnić niczym złoto, oczy zmieniają swoją barwę, a temperatura ciała gwałtowanie się podnosi. Z pomocą przychodzi równie tajemniczy, co przystojny kolega z równoległej klasy, Aries. Szybko okazuje się, że to postać z innego świata, do którego należy również Millie. Los tej dwójki jest już z góry przesądzony, a dni ich pobytu na ziemi policzone. Próbują wykorzystać dany im czas, aby wspólnie poradzić sobie z metamorfozą. Nie wolno im jednak złamać przy tym pewnych zasad, co wcale nie będzie łatwe. 

Brawa dla autorki za oryginalny pomysł i naprawdę solidnie przemyślaną fabułę. Kolejny plus za dobrą kreację bohaterów i świetnie przedstawione problemy, z którymi musi borykać się dziecko znanej osobistości. Zachowanie Millie jest jak najbardziej autentyczne, dzięki czemu postać wydaje się prawdziwa i nieprzekombinowana. Dziewczyna jest mądra, zaradna, wie, jak walczyć o swoje i potrafi odpyskować, kiedy uważa, że ktoś na to zasłużył:
Gwiazdy są tylko na niebie, na ziemi się ludzie, małe istoty, które niewiele mogą i zabijają się o to, kto na jakim stołku usiądzie.

To właśnie te mądre przemyślenia nastoletniej autorki, wtrącone gdzieś między wierszami opowiadanej historii sprawiły, że książka zaskoczyła mnie i nabrała dla mnie wartości szczególnej. Zapisałam sobie nawet kilka cytatów, które szczególnie mi się spodobały:
* Miłość nie potrzebuje wiele czasu na to, żeby się pojawić, potrzebuje czasu na trwanie.
* Miłość to najsłodsze uczucie na świecie. Łamię, łączy i stwarza
. Jest trwała i zdradliwa, ale prawdziwa. Szczęśliwi ci, co mogą się nie cieszyć.


Po lekturze "Miles" mogę śmiało stwierdzić, że Milena Wiktoria Jaworska to prawdziwa perełka wśród najmłodszych twórców rodzimej literatury. Ma potencjał oraz ogromny talent, którego nie można zmarnować. Operuje plastycznym, barwnym językiem, którego sztucznie i na siłę nie przyozdabia, co ja akurat bardzo cenię. Potrafi zainteresować czytelnika i mimo pewnych oczywistych posunięć, utrzymuje jego ciekawość do ostatniej strony lektury. Mało tego, zakończenie "Miles" sprawia, że natychmiast chcemy sięgnąć po kontynuację tej powieści.
Najważniejsze jest jednak to, że młodziutka Milena ma dobre serducho i wrażliwą duszę, o czym świadczą chociażby szczere podziękowania na końcu książki. Posiada również fantastyczną wyobraźnię, której można jej tylko pozazdrościć, i ogromną odwagę, by pokazać ją światu.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Zapraszam na fanpage autorki:
https://www.facebook.com/Miles-Milena-Wiktoria-Jaworska-148176628859065/?fref=ts

wtorek, 3 listopada 2015

NOTORYCZNA PANNA MŁODA - Jolanta Król


Poznajcie Hankę - kobietę po czterdziestce, posiadającą ładne mieszkanie, spory zapas gotówki na koncie, dobrze prosperujące biuro podróży i kilka oddanych przyjaciółek, które zawsze chętnie służą jej swoim radami i wsparciem. Czego chcieć więcej? Oczywiście mężczyzny!  Hanka wciąż szuka ideału, który spełniłby jej największe marzenie o posiadaniu rodziny.
 
Przez ostatnich dwadzieścia lat apetyczna, urokliwa i zamożna Hanka notorycznie wychodziła za mąż. Mniej więcej co pół roku obdzwaniała wszystkie swoje przyjaciółki i oznajmiała, że teraz to już na pewno ten. Że nie leci na jej forsę, że w łóżku jest OK i że jeśli tylko zgolić mu wąsy, będzie super (...) Mijało kilka tygodni i Hanka telefonowała z informacją, że facet jest palantem lub okazał się żonaty. I że należy o nim jak najszybciej zapomnieć.
 
Pierwszy, dość długi (około 100 stron), rozdział książki pozwala nam zapoznać się z historią nieudanych związków Hanki. Pod koniec tej części powieści Hanka poznaje przez Internet Jacka - Polaka "po przejściach", który od dwudziestu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Hanka jest nim oczarowana i oczywiście natychmiast stwierdza, że to "ten jedyny". Bez wahania, nie słuchając ostrzeżeń przyjaciółek, porzuca swoje poukładane życie w Polsce i wyjeżdża do USA, by tam zacząć nowe życie i założyć rodzinę.
 
Kolejne dwie części tej historii prezentują nam historię związku Hanki i Jacka. Sielanka trwa zaledwie chwilę i szybko pojawiają się pierwsze rysy w idealnym wizerunku ukochanego. Dochodzi do pierwszych sprzeczek i nieporozumień. Relacje między bohaterami pogarsza pojawienie się w ich mieszkaniu matki Jacka, która zupełnie nie akceptuje Hanki. Czy związek tej dwójki samotnych ludzi ma szansę na przetrwanie? Czy mimo trudnych doświadczeń z przeszłości Jacek i Hanka będą potrafili dać sobie szczęście? Zachęcam Was do lektury :)
 
Mimo, że w powieści "Notoryczna panna młoda" opisy zdecydowanie górują nad dialogami, to książkę czyta się naprawdę szybko. Autorce udało się świetnie wykreować główna bohaterkę, która jest postacią jak najbardziej realną, nie pozbawioną wad i próbującą na swój własny sposób odnaleźć szczęście. Czy jej się to uda? Tego już Wam nie zdradzę.
 
Historia Hanki i jej obsesyjnego pragnienia posiadania rodziny jest nie tylko niezwykle wciągająca i świetnie dopracowana, ale również skłania do wielu przemyśleń. Podczas lektury zastanawiamy się, jak wiele same mogłybyśmy poświęcić w celu realizacji własnych marzeń. Uzmysławiamy sobie również, że w drodze do ich spełnienia nie można tracić rozumu i trzeba wiedzieć, że czasami lepiej powiedzieć "stop", aby nie zapłacić słono za błędne decyzje, ufność i zaślepienie.
 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF.
 
NOTARYCZNA PANNA MŁODA na portalu lubimyczytac.pl

środa, 28 października 2015

SKAZANI NA BÓL - Agnieszka Lingas-Łoniewska

Aleks i Amelia pochodzą z dwóch kompletnie odmiennych światów. On ma dwadzieścia lat i jest skinheadem, członkiem bractwa, posiadającym swoje ideały oraz poglądy. Nie straszne mu burdy, bijatyki i pogrom wszystkich, których nie można zakwalifikować do rasy „białej”.
(…) miałem swoje towarzystwo, gdzie mogłem być sobą, gdzie wszyscy wyglądaliśmy podobnie i nie wzbudzaliśmy sensacji swoimi ogolonymi głowami, glanami z białymi belami, flyersami i czerwonymi szelkami. Tak, byłem skinem NS, czyli narodowym socjalistą, i byłem z tego kurewsko dumny. To była moja rodzina, bo moja własna nie zasługiwała na to miano.
Amelia to osiemnastoletnia licealistka z dobrego domu, która próbuje uporać się z pewnym tragicznym wydarzeniem z przeszłości. Po szkole udziela dzieciom lekcji gry na gitarze.
Aleks i Amelia poznają się już w przedszkolu, kiedy to chłopiec staje się wybawcą dręczonej dziewczynki. Kilkanaście lat późnie ich drogi ponownie się przecinają i ponownie Aleks ratuje osaczoną przez Cyganów Amelię. Od tej chwili ich życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Uczucie przychodzi nagle i wybucha z ogromną siłą. Bohaterowie łakną kontaktu ze sobą, okłamują rodziców, wyczekują wspólnych spotkań i pragną być razem, mimo, że posiadają odmienne poglądy i nie potrafią porozumieć się w kilku kwestiach.

Aleks jest szczery wobec dziewczyny. Od razu przedstawia jej swój światopogląd i pokazuje, jak bardzo jest zżyty z grupą, do której należy. Ona ukrywa przed nim własne pochodzenie, ponieważ wie, że kiedy tylko wyjawi prawdę, zostanie natychmiast odtrącona i utraci na zawsze miłość swojego życia. Czy związek tej dwójki ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie? Co zrobi Aleks, gdy odkryje sekret Amelii? Kto kogo skarze na ból? Zapraszam Was do lektury i obiecuję, że naprawdę warto przeczytać tę książkę.
Dlaczego warto?
Podam Wam kilka powodów
J
1. „Skazani na ból” to doskonały przykład tego, że polska powieść New Adult niczym nie odbiega od zagranicznych pozycji z tego gatunku, a jeśli mam być szczerą, to uważam, że od wielu z nich jest dużo lepsza.
2. „Skazani na ból” to książka o miłości ponad podziałami, która nie tylko wyciśnie łzy z Waszych oczu, zmiażdży serce i rozstroi emocjonalnie, ale przede wszystkim skłoni do przemyśleń i do spojrzenia na pewne sprawy z zupełnie innej perspektywy.
3. „Skazani na ból” to książka przemyślana od początku do końca, do której autorka świetnie się przygotowała. Wnikliwie zbadała środowisko skinheadów, o czym świadczą zamieszczone na końcu ankiety,  i w znakomity sposób przedstawiła czytelnikom ich  styl, poglądy oraz zwyczaje.
4. Bohaterowie powieści „Skazani na ból” są doskonale wykreowani. Zarówno Aleks i Amelia mają swoje wady i zalety. Są tak realni, że podczas lektury wydaje nam się, że czytamy opowieść o osobach żyjących gdzieś blisko nas. Ta dwójka młodych ludzi boryka się z problemami, którym często muszą stawiać czoła ludzie wchodzący w dorosłość: poszukiwanie własnej tożsamości, chęć przynależenia do grupy i poczucia akceptacji oraz solidarności, zmaganie się z tragediami rodzinnymi, odkrycie nowych uczuć i emocji oraz zatracenie w wybuchającej niczym wulkan namiętności.
5. "Skazani na ból" to książka, od której nie będzie w stanie się oderwać. Jej olbrzymimi plusem jest dwutorowa narracja, prezentująca wydarzenia zarówno z perspektywy Aleksa jak i Amelii. Dzięki temu poznajemy lepiej bohaterów, ich emocje, poglądy, obawy i przemyślenia.
A w tym wszystkim paradoksalne było to, że jednak potrafiłem kochać. To było dla mnie niepojęte. Jak gnojek nienauczony miłości mógł pokochać tak mocno? Tak prawdziwie? I już na zawsze? Bo tego, że moja miłość do Amelii będzie trwała wiecznie, byłem więcej niż pewien. Moje uczucie do tej dziewczyny było tak stałe i mocne, jak ból, który przeżywałem każdego pieprzonego dnia i każdej cholernej nocy przez ostatnie dwadzieścia lat mojego życia.
 

niedziela, 18 października 2015

KOCHAJĄC PANA DANIELSA - Brittainy C. Cherry


Dziewiętnastoletnia Ashlyn nieudolnie próbuje poskładać swoje życie po śmierci Gabby - siostry bliźniaczki i najlepszej przyjaciółki w jednym. Chcąc zacząć wszystko od nowa, wyprowadza się z domu matki i przenosi z Chicago do Wisconsin, do ojca, który przez wiele lat nie interesował się za bardzo córkami i zdążył już założyć nową rodzinę. Dziewczyna stara się jakoś zaadaptować w nowym domu i zbudować pozytywne relacje z jego mieszkańcami.
Podczas podróży do Wisconsin przypadkowo poznaje
 Daniela Danielsa, który niemal natychmiast oczarowuje ją swoimi hipnotyzującym spojrzeniem, inteligencją i doskonałą znajomością Szekspira. Tyle wystarcza, aby dziewczyna bez zastanowienia przyjęła zaproszenie na koncert chłopaka. Nie wie, że on również doświadczył wielu rodzinnych tragedii (zabójstwo matki, śmierć ojca, aresztowanie brata). Po kilku spotkaniach i rozmowach dwójka samotnych, zagubionych we własnych wspomnieniach, cierpieniu i żałobie ludzi, odkrywa, że może się wzajemnie uratować. Zbliżają ich wspólne pasje: zamiłowanie do literatury i muzyki. Szybko rodzi się między nimi uczucie, dające nadzieję na lepsze jutro. Równie szybko odkrywają, że nie mogą być razem - on jest nauczycielem, ona jego uczennicą.

Nie był tym przystojniakiem, który swoim lirycznym wokalem kilka dni temu obudził moją duszę. Nie był człowiekiem, który mnie rozśmieszał i pozwolił się wypłakać. Nie był tym, kto przypominał mi, że nadal żyję, kiedy jego usta triumfalnie odnalazły moje.
Nie, nie był już Danielem.
Teraz był panem Danielsem.

Wątek zakazanej miłości między nauczycielem a uczennicą jest dość modny i pojawił się już wielu książkach. Kompletnie mi to nie przeszkadzało. Podczas lektury ani razu nie poczułam, że czytam kolejny raz to samo i mam przed oczami powielony schemat. Historia opowiedziana w tej książce porywa niemal natychmiast. Tak mocno wiąże nas z bohaterami, że nie jesteśmy w stanie porzucić ich choćby na chwilę. Cierpimy razem z nimi, śmiejemy się z nimi i z całego serca życzmy im wszystkiego, co najlepsze.

Jesteś powodem, dla którego warto wierzyć w jutro. Jesteś głosem, który płoszy cienie. Jesteś miłością, dzięki której oddycham.

To zaskakujące, jak doskonale przemyślana jest ta pozycja. Autorka dopracowała do perfekcji nie tylko sylwetki głównych bohaterów, ale również postacie drugoplanowe. Mamy tutaj rodziców, którzy mimo ogromnej miłości do swoich dzieci, popełniają błędy wychowawcze. Mamy nastolatków, próbujących poznać samych siebie i ukrywających przed bliskimi swoją orientację seksualną. Mamy człowieka uzależnionego, którego własny brat wpakował za kratki. Mamy Gabby - zmarłą siostrę Ashlyn, którą poznajemy z opowieści bohaterki. Gabby wiedząc, że nie wygra z białaczką, zostawia po sobie często zabawne, innym razem wyciskające łzy z oczy listy. 
Gwarantuje, że wszystkie historie splatające się w tej książce sprawią, że bicie Waszego serca będzie zdecydowanie za szybkie lub niebezpiecznie zwolni. Dostarczą Wam prawdziwych i niezapomnianych emocji, ogromnych wzruszeń, a także skłonią do pewnych przemyśleń.

Jeszcze tak na zakończenie muszę napisać, że słowo "miłość" w tej książce powinno być pisane wielkimi literami. Tak wiele tu uczuć, często bolesnych, ale jakże prawdziwych. Kochają rodzice, kochają dzieci, kochają przyjaciele, kocha rodzeństwo, kocha dziewczyna i kocha "chłopczyznopak". Wszyscy gotowi są poświęcić wiele dla bliskich, ale niestety, jak to w prawdziwym życiu, nie zawsze jesteśmy w stanie kogoś uratować lub ochronić przed złem. Kto kogo uratuje, a komu się nie uda? Dowiecie się, gdy przeczytacie powieść "Kochając pana Danielsa".



 

 

 
 

 

niedziela, 11 października 2015

COLLIDE / PULSE - Gail McHugh


Próbując pozbierać się po śmierci matki, Emily Cooper przeprowadza się ze swoich chłopakiem Dillonem do Nowego Jorku. Chłopak od dawna stanowi dla niej oparcie w trudnych chwilach i Emily wierzy, że to on jest tym jedynym mężczyzną na całe życie. W wielkim mieście poznaje czarującego i obłędnie przystojnego Gavina Blake'a, któremu już podczas pierwszego spotkanie udaje się rozpalić zmysły dziewczyny. Od tej chwili bohaterka jest rozdarta między lojalnością do obecnego partnera, a namiętnością do seksownego podrywacza.
Obaj mężczyźni ukrywają swoją prawdziwą naturę. Pod maską "łamacza damskich serc" Gavin skrywa romantyczną, pełną czułości i oddania duszę. Dillon natomiast coraz częściej pokazuje swoje mroczne oblicze. Emily wie jedno - musi wybrać, ale czy podejmie właściwą decyzję?

Jej myśli błądziły niebezpiecznie w stronę Blake’a. Usiłowała z tym walczyć, przypominając sobie, że kocha Dillona, ale Galvin przenikał do jej marzeń jak podstępny pasożyt. Jego magnetyczna osobowość sprawiała, że gdy był blisko niej, powietrze gęstniało.

Historia jakich wiele, oparta na schemacie trójkąta miłosnego. Nie wydarza się w niej nic spektakularnego, nie ma zwrotów akcji, które wbiją nas w fotel, nie wylejemy również morza łez podczas lektury, ponieważ nie o to tutaj chodzi. Mamy romans i to romans z gatunku tych, które czytamy z wypiekamy na twarzy. Strona za stroną pędzimy by przekonać się, jak potoczą się losy trójki bohaterów. Nie ma tutaj miejsca na przemyślenia, marzenia i westchnienia. Tu trzeba działać, podejmować decyzje i wybrać. No właśnie... Tylko, którego z adoratorów wybierze Emily i jak poradzi sobie z bólem rozstania? 

Brawa dla autorki za kreację wyrazistych, barwnych i skrajnie różnych bohaterów:
* obsesyjnie zazdrosny chłopak, zaborczy miłośnik kontroli, wielokrotnie mijający się prawdą, ale również świetny manipulator, który wie, jak przekonać kobietę do swoich racji i do swojej wersji wydarzeń - Dillon
* potrafiący kochać i wielbić kobietę mężczyzna, z pozoru obłędnie seksowny playboy, który jednak posiada zasady i nie przekracza pewnych granic, biznesmen i twardziel, pragnący miłości i dzieci, które będzie woził zielonym minivanem - Gavin
* rozdarta uczuciowo, niepotrafiąca wyplątać się z toksycznego związku dziewczyna, pozwalająca sobą pomiatać, zbyt ufna ofiara własnych uczuć i wiary w mężczyznę, który nie jest jej wart - Emily
Prawdziwa mieszanka wybuchowa, prawda?

Autorka bardzo sprytnie wplotła do powieści wątek manipulacji w związku, a także zaślepienia i ufności, które mogą prowadzić do zguby. Historia toksycznego związku głównej bohaterki, jej łatwowierność i uleganie zaborczemu mężczyźnie powinna być przestrogą dla wielu kobiet. Wszystko zawsze zaczyna się niewinnie od ledwie zauważalnych gestów, a może skończyć się naprawdę tragicznie.

"Collide" i "Pulse" to prawdziwy rarytas dla miłośników romansów, skomplikowanych związków i trójkątów miłosnych. Mamy tu bogatych przystojniaków, którzy potrafią walczyć o kobietę jak rozwścieczone drapieżniki, rozdartą uczuciowo dziewczynę, trudne decyzje, które trzeba szybko podjąć, buzujące emocje i szalejące pożądanie. Czego trzeba więcej? Mnie wystarczyło, abym "połknęła" obie książki w jedno popołudnie i wieczór. 

Dziękuję  własnej intuicji, która podpowiedziała mi, żeby wstrzymać się z lekturą książki "Collide" do momentu, w którym nie dołączy do niej "Pulse". Ależ bym cierpiała, gdybym po przeczytaniu pierwszej pozycji musiała czekać kilka tygodni na kontynuację tej historii. Gwarantuje, że w drugiej części autorka serwuje nam również sporą dawkę emocji, ognistą namiętność i zawirowania uczuciowe, z którymi będą musieli uporać się bohaterowie.


wtorek, 6 października 2015

WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘŁA - Barbara Freethy


Tragiczna śmierć młodej, pięknej i pełnej życia studentki Emily Parish rozdziela losy jej trzech przyjaciółek: Natalie, Madison i Laury. Mimo, że wydarzenie to uznano za wypadek, żadna z dziewczyn nie uwolniła się od poczucia winy i straty. Czas nie uleczył ran, ale sprawił, że nabrały dystansu oraz odizolowały się od starych znajomych. Ich drogi życiowe z pewnością nigdy więcej by się nie przecięły, gdyby nie fakt, że dziesięć lat po szalonej i tragicznej w skutkach imprezie studenckiej na listach bestsellerów pojawia się książka nieznanego autora, opisująca ze szczegółami losy Wspaniałej Czwórki (tak podczas studiów nazywano przyjaciółki). Jedna z nich zostaje oskarżona o morderstwo Emily. Czy to prawda, czy jedynie fikcja literacka? Kim jest tajemniczy pisarz? Kto kłamie, a komu można ufać? Dziewczyny będą musiały po latach rozłąki zjednoczyć siły i dowiedzieć się, co naprawdę zdarzyło się w dniu śmierci Emily. Odżyją uśpione wspomnienia, demony z przeszłości powrócą, a ugaszone dawno uczucia zaczną iskrzyć na nowo. 

"Wszystko czego pragnę" to historia, którą czyta się nieprzerwanie od deski do deski, próbując razem z bohaterami ustalić, czy naprawdę doszło do zabójstwa, a jeśli tak, to kto zabił. W całość zagadkowej fabuły wplecione zostały wątki romantyczne i to nie jeden, ale aż trzy: zagrożone małżeństwo Laury, uśpione uczucie Natalie i Cole'a, które odżywa po latach, a także perypetie twardej i nietolerującej odmowy Madison. Całość czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Akcja posuwa się szybkim tempem. Fabuła książki jest starannie przemyślana, a bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Autorka pokazuje nam, jak ułożyło się ich życie dziesięć lat po śmierci Emily, ale prezentuje również, jacy byli w czasach studenckich. Dzięki temu mamy pełniejsze obrazy postaci, a także lepiej rozumiemy ich zachowania oraz podejmowane decyzje.

Ponieważ nie mogę Wam za dużo zdradzić, aby nie zepsuć przyjemności lektury, pozostaje mi jedynie polecić tę niezwykle wciągającą opowieść o przyjaźni, sekretach i kłamstwach, a także podziękować wydawnictwu BIS za możliwość jej przeczytania :)

WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘŁA na lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/263049/wszystko-czego-pragnela

środa, 30 września 2015

ABC MOJEGO STYLU - Dominik Evans



"ABC mojego stylu" to prawdziwa gratka dla osób interesujących się modą i lubiących eksperymentować ze stylizacjami, a także dla miłośników kreatywnych książek. Tym razem nie będzie jednak twórczej destrukcji, ale wspaniała zabawa, prowadząca Was do odkrycia własnego stylu i do zaakceptowania własnego wizerunku.


Książka została podzielona na 7 części:

1. Wszystko o tobie2. Stylowy niezbędnik 
3. Jakim jesteś stylem modowym?
4. Scenariusz modowe
5. Akcesoria
6. Fryzura dla ciebie
7. Jak olśniewać?

Autorem i narratorem książki jest związany z branżą modowa Dominik Evans. Od pierwszych stron budzi sympatię swoim zabawnymi lub motywującymi komentarzami. Proponuje szereg zadań (kolorowanie, dorysowywanie, projektowanie stylizacji lub fryzur na wybraną okazję (np. ślub przyjaciółki, randka, rozmowa o pracę). Inspiruje, wskazuje na to, co istotne w modzie i podpowiada, co powinno znaleźć się w Waszej szafie (stylowy niezbędnik). Zachęca do zmian, eksperymentowania z własnym wizerunkiem oraz przełamywania własnych barier. Pokazuje jak przeobrażać się z grzecznej dziewczynki w królową rocka i odwrotnie :))). 




Według mnie to książka kreatywna inna niż wszystkie. Poprzez zabawkę i wiele twórczych zadań pozwoli Wam poznać bliżej samą siebie, odnaleźć własny styl, a przede wszystkim zaakceptować swój wygląd. Znajdziecie w niej praktyczne rady i ciekawe pomysły na proste rozwiązywanie problemów z Waszym wizerunkiem. Od razu mówię, że nie jest to żadne kompendium wiedzy, ani typowy poradnik. Nikt Wam nie powie, jak macie się ubierać i co do Was pasuje. Same musicie to odkryć :)





Za możliwość lektury, kolorowania 

i stylizowania dziękuję wydawnictwu KAKTUS














czwartek, 24 września 2015

NUMER TELEFONU - Anna Kucharska



Cóż za ironia losu. Gdy mamy coś na co dzień, nie doceniamy tego. natomiast gdy to tracimy, nagle zaczyna nam na tym zależeć., tak jakbyśmy całą swoją siłą woli, umysłu i nadziei mogli sprawić, że w magiczny sposób to "coś" do nas wróci, a nasze przeszłe zaniedbania pójdą w niepamięć. Jednak życie nie jest aż tak łaskawe, nikomu nie pozwala na drugą szansę, chociaż niektórzy naiwnie myślą, że ciągle mogą zacząć od nowa. Tak jakby otrzymali od Boga białą kartę ze swoim imieniem wypisanym u góry złotymi literami.


Dwudziestoośmioletnia Zuzanna Piątek z Rzeszowa nie potrafi otrząsnąć się po utracie ukochanej matki. Mimo, że od jej śmierci minęły już dwa lata, dziewczyna każdego dnia myśli o swojej rodzicielce, ucieka w pracę, której szczerze nienawidzi i unika kontaktów z ludźmi. Wieczorami dzwoni pod numer telefonu, który kiedyś należał do jej matki, aby opowiedzieć o minionym dniu, swoich sukcesach i porażkach, problemach w pracy, samotności i nie gasnącej tęsknocie. 

Niektórzy modlą się do Pana Boga, nim pójdą spać. Ja rozmawiałam z mamą, bo pomimo, że było to jawne oszustwo, czułam, że ona jednak mnie słyszała. Myślę, że była to moja prywatna, osobista modlitwa. Coś, czego nikt mi nie odbierze. Moje słońce w ciągu dnia, moja nadzieja, moje katharsis...

Pogrążona w żałobie Zuzanna nie może się wyzbyć poczucia winy, ponieważ pokłóciła się z matką na krótko przed jej śmiercią i nie zdążyła pogodzić się z nią przed jej odejściem.
Pewnego dnia dziewczyna przeżywa szok, kiedy po wybraniu numeru matki w słuchawce odzywa się głos pewnej nieznajomej kobiety. Zaczyna z nią rozmawiać, dzielić się swoimi problemami i rozterkami. Rozmowy z Teresą przynoszą Zuzannie ukojenie i z czasem kobiety zaprzyjaźniają się. Gdy Zuzanna traci pracę, Teresa zaprasza ją do siebie, nad morze. Tam dziewczyna poznaje syna nowej przyjaciółki, Jakuba, który z dnia na dzień staje się jej bardzo bliski. Niestety bohaterkę wciąż dręczą demony z przeszłości, z którymi będzie musiała się zmierzyć, podejmując przy tym kilka trudnych decyzji.


Książkę czyta się bardzo szybko, dzięki dynamicznej akcji, prostemu w odbiorze językowi, a także dzięki naszpikowanym emocjami opisom przeżyć głównej bohaterki. Bohaterowie są wyraziści. Borykają się z problemami, które mogą dotknąć każdego z nas, dzięki czemu historia jest niezwykle autentyczna. 

Jeżeli miałabym się do czegokolwiek przyczepić, to jedynie do tego, że książka jest za krótka. Nim zdążyłam na dobre zaprzyjaźnić się z bohaterami, porozkoszować smakiem fantastycznego wina z winiarni, w której pracował Jakub i poczuć powiew nadmorskiej bryzy, historia już się zakończyła.
Z drugiej strony autorce należą się ukłony za to, że tak krótka powieść stanowi prawdziwą bombę emocjonalną, chwyta za serce, zaciska krtań i dostarcza głębokich przeżyć, które długo będę pamiętać. 

Po zakończeniu lektury odstawiłam książkę na półkę i poczułam, że muszę zadzwonić do swojej mamy. Sięgnęłam po komórkę, wybrałam jej numer i powiedziałam kilka ciepłych słów na dobranoc. Muszę przyznać, że podobnie jak Zuzanna, uważam, że należy doceniać pewnych ludzi i pewne rzeczy zanim je utracimy, by potem nie żałować, że nie zdążyliśmy komuś powiedzieć, jak bardzo go kochamy.


Książkę "Numer telefonu" polecam wszystkim bez wyjątku. To naszpikowana emocjami i mądrymi przemyśleniami powieść o bólu i próbach radzenia sobie z życiem po utracie ukochanej osoby. To również przynosząca nadzieję historia, która skłania do przemyśleń i pokazuje, jak cennym darem jest życie. Nie marnujcie zatem czasu na to, co niepotrzebne. Biegnijcie do księgarni i przeczytajcie tę pozycję, bo naprawę warto, a później wybierzcie się na spacer z ukochaną osobą (mamą, tatą, mężem, dzieckiem). Oddajcie im siebie, poświęćcie im jak najwięcej wolnego czasu i noście w sercu słowa Jana Twardowskiego: Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF.

ANNA KUCHARSKA - urodzona w 1987 roku absolwentka politologii na Uniwersytecie Rzeszowskim. Pochodzi z Rzeszowa, a obecnie mieszka w Nisku. W 2011 roku została jedną z laureatek konkursu "Blogowe Dbajki", a rok później jej zwycięskie opowiadania znalazło się w multimedialnym zbiorze Wyjątkowe święta Kiko, Niko i Sokratesa. W 2014 roku ukazała się jej debiutancka powieść - Całkiem dobra książka o miłości. 
źródło - okładka książki Numer telefonu


czwartek, 17 września 2015

OGIEŃ I WODA - Victoria Scott



Zastanawialiście się kiedyś, co jesteście w stanie zrobić dla ukochanej osoby? Ile potrafilibyście dla niej poświęcić? Na jakie ryzyko narazilibyście samych siebie, gdyby tylko od Was zależało jej życie lub zdrowie? Ciężko "gdybać" na ten temat, kiedy nie musimy podejmować prawdziwych decyzji. W myślach przecież wszystko wydaje się takie proste i często w hipotetycznych rozważaniach jesteśmy nieustraszonymi bohaterami, a jednak w prawdziwym życiu hamują nas własne słabości oraz strach. Spróbujmy jednak odpowiedzieć sobie na te pytania... I jak? Kto z Was odpowiedział "poświęciłbym wszystko" lub "zrobiłbym, co tylko w mojej mocy"? 

Mam dla Was dzisiaj fantastyczną powieść Victorii Scott "Ogień i woda", której bohaterka będzie musiała odpowiedzieć sobie na powyższe pytania. Czy narazi się na niebezpieczeństwo, aby uratować życie swojemu bratu? Ile będzie w stanie dla niego poświęcić? Zapraszam do lektury recenzji :)

Szesnastoletnia Tella Holloway przeprowadza się z rodziną z Bostonu do "Zapadłej Dziury" w Montanie. Świeże powietrze ma pomóc jej choremu bratu - Cody'emu.  Lekarze nie potrafią ustalić, co mu właściwie dolega, a co za tym idzie, nie wiedzą, jak go leczyć. Mimo, że dziewczyna bardzo przeżywa chorobę brata, to buntuje się i nie potrafi pogodzić się z utratą przyjaciół oraz swojego poukładanego życia w wielkim mieście.
Pewnego dnia Tella otrzymuje dziwną wiadomość z instrukcjami dotyczącymi startu w Piekielnym Wyścigu. Kiedy odkrywa, że nagrodą dla zwycięzcy jest lek, który może pokonać każdą chorobę, nie waha się nawet przez chwilę. Pakuje kilka niezbędnych rzeczy i wyrusza na pełną niebezpieczeństw wyprawę przez dżunglę, pustynię, ocean i góry. Nie jest jednak sama, ponieważ do walki o ten cudowny lek staje ponad sto dwadzieścia osób. Każdy z uczestników wyścigu ma do dyspozycji jedynie wybraną przed startem pandorę - zmutowane genetycznie zwierzę, posiadające niezwykłe zdolności.

Piekielny Wyścig trwa trzy miesiące i obejmuje cztery ekosystemy: pustynię, morze, góry i dżunglę. Nagrodą dla zwycięzcy będzie lek- remedium na każdą chorobę dla jednej, dowolnie wybranej przez niego osoby (...) Zwycięzca może być tylko jeden.

Brawa dla autorki za bardzo plastyczne, obrazowe opisy, dzięki którym mogłam wraz z Tellą i jej towarzyszami wędrować mokrą i niebezpieczną dżunglą oraz rozgrzaną pustynią. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, intrygujący i zdeterminowani. Posiadają swoje wady i zalety, dzięki czemu jednych darzymy większą, a innych mniejszą sympatią. 
Razem z Tellą podróżuje grupka innych uczestników, do której wraz z rozwojem akcji dołączają nowe osoby. Każdy z nich ma cel, który pragnie osiągnąć. Każdy pragnie zdobyć lekarstwo dla kogoś bliskiego. Każdy na swój sposób próbuje pokonać przeszkody morderczego wyścigu oraz własne słabości.


Każdy z nas ma w domu jakiś powód, dla którego walczy.

Dużym plusem powieści jest niezwykle dynamiczna akcja, która nie pozwala czytelnikowi na nudę. Skoro mamy wyścig, to musi być szybkie tempo i autorka pamiętała o tym doskonale. Pędzimy wraz z bohaterami rozdział za rozdziałem i nagle książka nam się urywa... Koniec pierwszej części następuje dokładnie w połowie drogi, po przebyciu wyprawy przez dżunglę i pustynię.

Następny plus za moją ulubioną pierwszoosobową narrację, dzięki której możemy wiedzieć, co myśli i czuje bohaterka powieści. Możemy również patrzeć na świat jej oczami, a także obserwować, jakie zmiany zachodzą w niej samej podczas pełnej niebezpieczeństw wędrówki.

"Ogień i woda" przypomina mi moje ukochane "Igrzyska Śmierci". Jestem pewna, że fanom twórczości Suzanne Collins przypadnie do gustu ta pozycja. Polecam ją również wszystkim miłośnikom powieści, w których elementy thrillera mieszają się z powieścią przygodową. Jest tutaj również wątek romantyczny, prowadzony bardzo subtelnie przez autorkę, tak by nie zdominował całej fabuły. Ja czekam już na kontynuację przygód Telli  i jej towarzyszy, zatytułowaną "Kamień i sól", a Wam gorąco polecam lekturę pierwszej części. Doskonała książka na jesienne wieczory, która nie tylko pozwoli Wam przeżyć niezapomnianą przygodę, ale również skłoni Was do refleksji i próby odpowiedzi na pytania, o których pisałam na wstępie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu IUVI.

Victoria Scott debiutowała serią o Dantem Walkarze, a obecnie pracuje nad powieścią Titans. Jej książki zostały przetłumaczone na jedenaście języków.
Pisarka mieszka w Dallas z mężem i córeczką. 

OGIEŃ i WODA na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/257171/ogien-i-woda


środa, 9 września 2015

FASHIONISTA - MODOWY SZKICOWNIK



KREATYWNE KOLOROWANIE - CZĘŚĆ 3

Prawdziwa gratka dla miłośniczek (miłośników) mody - kreatywna kolorowanka z możliwością projektowania. Fantastyczna zabawa na wiele godzin, podczas których możecie zabawić się w stylistów i projektantów mody. To od Was zależy jak ostatecznie będzie wyglądał zaproponowany w książce szkic. Stworzycie suknię na czerwony dywan, sukienkę inspirowaną strojem baletnicy oraz otulicie modelkę sztucznym futrem. Wymyślicie kolory i wzory w stylu boho chic, rockowym, a nawet steampunk. Pofantazjujecie na temat dziwacznej stylizacji oraz wymyślicie przerażające stroje na Halloween.Zabawicie w blogera, artystę i redaktora działu mody. Skomponujecie strój do deszczowej piosenki, dla dzieci-kwiatów i postaci z komiksu. Ubierzecie widownię na pokazie mody. Będą kapelusze, będą buty, będą koronki, kroje jak spod brzytwy, a nawet ekstrawaganckie stroje inspirowane Lady Gagą lub krągłościami Beyonce.

Całość (128 stron) podzielona jest na osiem rozdziałów: Wstęp, Trendy, Trendseterzy, Stylizacje sezonowe, Pret-a-porter, Kogo naśladować, Czas na zabawę oraz Inspiracje. Poznacie stylizacje gwiazd oraz inspirowane różnymi historycznymi epokami. Będzie prosto i fantazyjnie, klasycznie i ekstrawagancko, elegancko i z nutką szaleństwa.

Ta książka to naprawdę fantastyczna zabawa. Niestety ja nie mogłam nacieszyć się nią zbyt długo :( ponieważ została mi "skradziona" przez dwunastoletnią dziewczynkę, która piszcząc wniebogłosy, stwierdziła "muszą ją natychmiast mieć!!!", a kwadrans później pokazała mi swój pierwszy projekt.








Za fantastyczną zabawę dziękujemy (ja i Weronika) wydawnictwu KAKTUS.


TATUAŻE - KREATYWNA KOLOROWANKA



KREATYWNE KOLOROWANIE - CZĘŚĆ 2

Wydawnictwo KAKTUS przygotowało bardzo ciekawą kolorowankę dla wszystkich, którzy uważają, że tatuaże są prawdziwą sztuką. Ponad 100 stron wypełnionych niesamowitymi i niespotykanymi wzorami z pewnością pozwoli Wam wciągnąć się w fantastyczną formę ekspresji twórczej. 

Jakich wzorów możecie spodziewać się w tej książce? WSZYSTKICH :) Są one różnorodne, od plemiennych tribali po smoki, od czaszek po kwiatowe wzory. Pojawiają się zwierzęta, syreny i totalnie nieokreślone kształty. Z pewnością każdy znajdzie coś, co go zainteresuje. Wzory cechuje również bogactwo detali i dość skomplikowana forma, dzięki czemu można stworzyć z nich prawdziwe dzieła sztuki. 

Jestem pewna, że wystarczy odrobinka fantazji oraz kredki, mazaki lub farby, abyście zapewnili sobie kreatywną rozrywkę na wiele godzin. Jeden malusieńki minus za to, że wzory są po obu stronach kartek i niestety w przypadku użycia mazaków lub farb nasze dzieła przebijają na drugą stronę.







Za możliwość kolorowania dziękuję wydawnictwu KAKTUS.

poniedziałek, 7 września 2015

ROŚLINY KWITNĄCE - Królewskie Ogrody Botaniczne w Kew


KREATYWNE KOLOROWANIE - CZĘŚĆ 1

Zapewne zauważyliście, że często polecam Wam tzw. książki kreatywne. Uważam, że świetnie rozwijają naszą wyobraźnię, pomysłowość oraz zdolności manualne. Tą recenzją zamierzam rozpocząć cykl trzech recenzji kreatywnych kolorowanek. Będzie coś dla miłośników ogrodów, mody, a nawet tatuaży.

Pierwsza książka to zawierająca 44 unikalne akwarele roślin mrozoodpornych wraz ich czarno-białymi litografami pozycja, dzięki której będziecie mogli wypróbować swoje zdolności malarskie. 

W elegancko i przejrzyście wydanej książce znajdują się ilustracje zaczerpnięte z archiwów "Curtis's Botanical Magazine", założonego w 1787 roku przez Williama Curtisa, wydawanego przez Królewskie Ogrody Botaniczne w Kew w Wielkiej Brytanii (Kew Gardens), najstarszego czasopisma z kolorowymi ilustracjami roślin na świecie. Wszystkie zamieszczone tu plansze są autorstwa Waltera Hooda Fitcha (1817-1892), autora ponad 2700 ilustracji roślin dla czasopisma Curtisa, który w całej swojej karierze opublikował ich ponad 10000.

 NA ZDJĘCIACH - KEW GARDENS


Gotowe obrazy były tworzone z natury, dzięki czemu możemy dostrzec bogactwo szczegółów, barw i odcieni poszczególnych roślin w ich naturalnym środowisku. Niewątpliwie inspirują do odkrywania różnorodnych form botanicznych oraz do wiernego odtwarzania ich rzeczywistego wyglądu. Uważam jednak, że równie ciekawym pomysłem jak idealne odtwarzanie pierwowzoru jest zaufanie swojej wyobraźni oraz spontaniczności i samodzielne tworzenie własnych niepowtarzalnych obrazów.

Ja skopiowałam sobie litografy na większy format i próbowałam (to dobre słowo) odtworzyć zaprezentowane w książce ilustracje. Wbrew pozorom jest to dużo trudniejsze od stworzenia własnej interpretacji. Zachęcam Was do zabawy i gwarantuję wiele godzin wspaniałej rozrywki z pędzlem w dłoni. 





Za możliwość kreatywnego malowania dziękuję wydawnictwu VESPER.

środa, 2 września 2015

MOMENT ŻYCIA - Joanna Zawadzka


Joanna jest studentka, która przeprowadziła się z małego miasteczka do Płocka. Pracuje jako asystentka wiceprezesa w jednej z płockich firm. Wiedzie spokojne i uporządkowane życie aż do dnia, w którym na jej drodze pierwszy raz pojawia się Krzysztof. Od tej chwili dziewczyna wpada na niego praktycznie wszędzie - na ulicy, na imprezie, a nawet pod blokiem, w którym mieszka. Początkowa niechęć do niezwykle zaborczego i porywczego mężczyzny szybko przeradza się w fascynację podsycaną ogromnym pożądaniem. Wszystko zaczyna się komplikować, kiedy dziewczyna odkrywa, że Krzysztof jest gangsterem i kieruje grupą przestępczą, zajmującą się m.in. handlem narkotykami.

Ten człowiek był złem wcielonym. Omamiał mnie. Przy nim nie byłam sobą. Najgorsze było to, że przyciągał jak magnes. Irytował, momentami przerażał, ale nadal przyciągał. Typ faceta, od którego nie można się uwolnić, nie można odejść dopóki sam nie pozwoli. Czuje się najważniejszy, niezniszczalny, niepokonany.

Cóż za para... Ich wybuchowe temperamenty, niewyparzone języki, nieustępliwość i brak umiejętności chodzenia na kompromis nie wróżą nic dobrego tlącemu się uczuciu. W przypadku tej dwójki zbudowanie prawdziwego związku, opartego na zaufaniu i wsparciu jest praktycznie niemożliwe. Zamiast zbliżać się do siebie, stopniowo poznać i rozmawiać, Joanna i Krzysztof wybierają wieczne kłótnie i robienie sobie nawzajem na złość. Sposób życia Krzysztofa i jego "praca" dodatkowo utrudniają możliwość jakiegokolwiek porozumienia. Czy w takich warunkach jest choćby najmniejsza szansa na prawdziwą, bezwarunkową miłość? Oczywiście, że jest... Pytanie tylko, czy bohaterowie dostrzegą ją i właściwie wykorzystają?

Książka "Moment życia", niczym bezwzględny gangster, porwała mnie już od pierwszej strony, a potem uwięziła w swoim świecie i nie pozwoliła nawet na chwilę oderwać się od lektury. Barwni, charyzmatyczni, posiadający swoje wady i zalety bohaterowie, szybka akcja, plastyczne opisy, lekkie pióro autorki, trudne decyzje, które trzeba błyskawicznie podejmować, pełne pasji dialogi, skomplikowane uczucie i ogromne pożądanie silniejsze niż zdrowy rozsądek. Czego chcieć więcej od powieści? Mnie to zdecydowanie wystarcza, żeby spędzić wspaniałe chwile z lekturą. 

Powieść Joanny Zawadzkiej to bardzo udany debiut, który kojarzy mi się z powieścią Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "W zapomnieniu". Nie jest to jednak powielona historia, ale świeża wizja niebezpiecznego romansu przeciętnej, ale nie głupiej dziewczyny z zaborczym i nieustępliwym gangsterem. To opowieść o miłości, która zmusza do dokonywania trudnych wyborów i wymaga ogromnych poświęceń. Jaki będzie finał tej historii? Czy Joanna postąpi właściwie? Tego już Wam nie powiem, ale gorąco zachęcam do lektury :) 

No dobra... Nie wytrzymam... Zdradzę Wam tylko tyle, że książka kończy się niejednoznacznie. Mam nadzieję, że autorka już pracuje nad kontynuacją tej gorącej historii, bo wprost zżera mnie ciekawość, co będzie dalej, a do głowy przychodzą mi najróżniejsze scenariusze. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce oraz wydawnictwu NOVAE RES


PROFIL AUTORKI NA FACEBOOKU
https://www.facebook.com/moment.zycia

WYWIAD Z AUTORKĄ - Joanną Zawadzką (zachęcam do lektury)
http://ksiazki-milki.blogspot.com/2015/08/wywiad-z-autorka-momentu-zycia-joanna.html