piątek, 19 czerwca 2015

MOJA HISTORIA FUTBOLU - Stefan Szczepłek


Zacznę od tego, że jestem kobietą i moja wiedza o piłce nożnej to absolutne minimum, pozwalające oglądać spokojnie mecze bez zadawania irytujących pytań siedzącym obok mężczyznom. Znam zasady rozgrywek ligowych, wiem co to jest spalony, znam nazwy najważniejszych polskich i zagranicznych klubów oraz nazwiska najistotniejszych piłkarzy. Mam swoje ulubione drużyny, którym chętnie kibicuję. I na tym koniec... Gdyby ktoś mnie zapytał o historię światowego futbolu, natychmiast zrobiłabym się czerwona jak burak i nabrała wody w usta.

Dzięki wydawnictwu Sine Qua Non trafiła do mnie książka Stefana Szczepłka "Moja historia futbolu". Zaraz po otrzymaniu przesyłki, zaczęłam ją przeglądać i zanim się spostrzegłam, byłam całkowicie pochłonięta lekturą.

"Moja historia futbolu" nie ma nic wspólnego z nudnymi historycznymi wywodami. Napisana jest przez człowieka, dla którego piłka nożna jest prawdziwą pasją. 
Urodzony w 1949 roku Stanisław Szczepłek to dziennikarz z ponad czterdziestoletnim doświadcze- niem, który obecnie pisze dla "Rzeczpospolitej" oraz autor i współautor kilkudziesięciu książek o futbolu. Był korespondentem prasowym i telewizyjnym na sześciu mundialach, siedmiu mistrzostwach Europy 
i kilkunastu finałach europejskich pucharów.

Starałem się, aby ta książka, niezależnie od osobistych wyborów, była czymś w rodzaju przewodnika, dzięki któremu ktoś spotka się z piłką pierwszy raz, a ktoś inny dowie się czegoś nowego o sprawach, które mógł znać - zaznacza autor we wstępie do swojej książki.
Muszę przyznać, że rzeczywiście książka jest dla każdego, zarówno dla prawdziwych pasjonatów, jak i dla laików, których futbolowa wiedza ogranicza się do znajomości podstawowych zasad gry i słynnego stwierdzenia Kazimierza Górskiego: Piłka jest okrągła, a bramki są dwie.
Nie tylko przystępny język i zrozumiałe wyjaśnienia zachęcają do lektury  książki, ale również jej forma. "Moja historia futbolu" jest tak kolorowa jak stadiony, koszulki piłkarzy i pomalowane twarze kibiców. Obfituje w liczne, unikatowe fotografie pochodzące z prywatnej kolekcji autora oraz reprodukcje biletów i programów najsłynniejszych meczów.


Już pierwszy rozdział, prezentujący nam, jak rodził się futbol na świecie, zakasuje interesującym ujęciem tematu. Nie jest to suche zestawienie dat i faktów, ale pełna ciekawostek relacja, dzięki której dowiadujemy się między innymi, dlaczego Henryk VIII był wrogiem futbolu, kiedy sport zaczęto traktować jak lekarstwo, w jaki sposób powstały pierwsze kluby, kto powołał do istnienia ligę piłkarską, a także jak rozwijał się futbol brytyjski, argentyński i brazylijski. Dalej autor prowadzi nas przez historię piłki nożnej od powstania FIFA aż po czasy najnowsze, w których królują tacy piłkarze jak Leo Messi i Cristiano Ronaldo.



Zbigniew Boniek stwierdził: Nie wystarczy kochać futbol, emocjonować się meczami i pięknymi golami. Trzeba jeszcze o tym rzetelnie, barwnie i interesująco pisać. To nam zapewnia Stefan Szczepłek. W pełni zgadzam się z tą opinią, ponieważ książka "Moja historia futbolu", która w zamyśle autora miała być subiektywnym kompendium wiedzy o światowej piłce nożnej jest czymś znacznie więcej. Pozwala nam na niecodzienną wędrówkę, podczas której możemy poznać historię futbolu od jego narodzin po mistrzostwa świata w Brazylii, a także zgłębić wiedzę o dziejach największych klubów, przebiegu historycznych meczów i życiorysach najbardziej uznanych zawodników. W trakcie lektury zdałam sobie sprawę, że czytam tę książkę jak niezwykle wciągającą, wielokrotnie zaskakującą, opartą na faktach powieść, a nie jak podręcznik do historii. Za to należą się ogromne brawa dla autora. 

MOJA HISTORIA FUTBOLU na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/258991/moja-historia-futbolu-t-1-swiat


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz