wtorek, 9 czerwca 2015

DOPÓKI NIE ZGASNĄ GWIAZDY - Piotr Patykiewicz




Kiedyś przecież nadejdzie koniec świata, pogasną gwiazdy i wszystko dobiegnie kresu, nawet życie ich nieznanego ojca. Nastanie nowe niebo i nowa ziemia, ale dla nich nie będzie już miejsca. Pozostaną w zimnej ciemności, osierocone na wieczność.

Przeczytałam powyższy fragment opisu okładkowego książki "Dopóki nie zgasną gwiazdy" i już wiedziałam, że czeka na mnie postapokaliptyczna wizja świata. Bałam się, że dostanę standardowe, powielone schematy, wykorzystywane często w książkach, filmach, a nawet grach tego gatunku. Przyznaję, że się kompletnie pomyliłam. Dzięki olbrzymiej wyobraźni Piotra Patykiewicza przeżyłam fascynującą przygodę, wymarzłam podczas wędrówki skutymi lodem szlakami oraz odkryłam świeżą, nieszablonową wizję świata po zagładzie. 

Szesnastoletni Kacper żyje wraz ze swoją rodziną w świecie odradzającym się po Upadku. Niewielka osada, w której przyszło im egzystować, położona jest wysoko w górach. Kontakty z innymi, zamieszanymi miejscami utrzymywane są jedynie dzięki gońcom i sygnalistom. Codzienność wyznacza strach, ciężka praca i walka o przetrwanie. Ludziom doskwiera głód, mróz oraz liczne niebezpieczeństwa, kryjące się w świecie „poza osadą”. Szczególne obawy związane są ze Świetlikami, uważanymi za lucyferiański, opętujący blask.


(...) trzysta lat temu, świat wyglądał zupełnie inaczej. W czasie Upadku i zaraz po nim wyginęła większość ludzi, ale przecież nie wszyscy. Byli tacy, którzy nie chcieli uciekać w góry, nie wierzyli w najgorsze. W rozproszonych grupach, wkopani głęboko we ruiny wypalonych miast, przetrwali pożary, huragany i powodzie. Kiedy niebo wreszcie oczyściło się z pyłu i po trzyletniej nocy znowu wzeszło słońce, nabrali wiary w lepsza przyszłość. Myśleli, że najgorsze za nimi. (...) Ale wtedy nad morzami pokazały się Świetliki, niebawem zapłonęli piersi opętani. 

Kacper to bardzo ambitny, zaradny, ciekawy świata i jego tajemnic syn myśliwego, który pod okiem ojca i starszego brata rozpoczyna proces stawania się mężczyzną. Musi się przy tym wykazać niezwykłą siłą, sprytem oraz hartem ducha. Ma przed sobą swoje pierwsze polowania, nadawanie sygnałów świetlnych i męskie wyprawy. Dbając o dobro swojej nieakceptowanej przez rodziców ukochanej Miry oraz jej ojca, postanawia podjąć się najniebezpieczniejszej funkcji w osadzie i zostaje gońcem. Bohater nie ma pojęcia, jak bardzo wyprawa na Grań odmieni jego życie, co odnajdzie, kogo pozna i czego nauczy się podczas niełatwej wędrówki.

Piotr Patykiewicz przedstawił niezwykle plastyczną wizję postapoka- liptycznego świata, wplecioną w fascynującą powieść przygodową z dominującym motywem wędrówki. W mistrzowski sposób wykreował bohaterów, ich zachowania w obliczu nieustającego zagrożenia, wierzenia oraz świat, w którym przyszło im walczyć o przetrwanie. Narracja trzecioosobowa prowadzona jest prostym, a jednocześnie niezwykle barwnym językiem. Dbałość o precyzyjne, obrazowe opisy miejsc i zdarzeń jest wprost zaskakująca. Autor stworzył od podstaw odbudowujący się z ruin zakątek świata po Upadku, wciągnął do niego czytelnika i pozwolił mu odkrywać wraz z bohaterem jego tajemnice. 

Zapraszam Was na przemyślaną, pełną przygód, osnutą mistycyzmem podróż do świata, w którym przetrwają najsilniejsi, każda książka jest na wagę złota, a dawne siedziby ludzkie skrywają największe sekrety. Do świata, który nie wybacza najmniejszego błędu. Mnie oczarowała ta historia i z chęcią sięgnę po kolejne pozycje pióra Piotra Patykiewicza.

Piotr Patykiewicz - absolwent politologii, człowiek wielu profesji: pracował między innymi jako dziennikarz, ochroniarz, parkingowy, agent ubezpieczeniowy i buknista. Debiutował opowiadaniem Czorty (1996), publikował w "Fenixie", "Nowej fantastyce" oraz "Science Fiction, Fantasy i Horror". Dopóki nie zgasną gwiazdy to jego szósta powieść.


DOPÓKI NIE ZGASNĄ GWIAZDY na portalu lubimyczytac.pl
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/256169/dopoki-nie-zgasna-gwiazdy

DOPÓKI NIE ZGASNĄ GWIAZDY NA FACEBOOKU
https://www.facebook.com/DopokiNieZgasnaGwiazdy?fref=ts

 Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu SINE QUA NON

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz